OBORNIKI. Po odmrożeniu przez rząd i sejm wynagrodzeń samorządowców ruszyła seria dyskusji nad wynagrodzeniami prezydentów, burmistrzów, wójtów i starostów. Ustalona też została pensja starosty obornickiego.
W minionym tygodniu radni rady powiatu obornickiego pochylili się nad pensją starosty Zofii Koteckiej (PO).
Choć, jak zauważył radny Piotr Desperak: Mówienie o czyich zarobkach wobec tej osoby jest krępujące, to porozmawiać trzeba.
Rozmawiano więc, a pobory pani starosty zmieniały się w trakcie tych dysput od 19 470 złotych do 15 5786 złotych brutto.
Zarząd powiatu zaproponował dać Zofii Koteckiej 10 250 zł wynagrodzenia zasadniczego, do tego dodatek funkcyjny w kwocie 3 150 złotych, dodatek specjalny wysokości 4 020 złotych i 20% dodatku za staż pracy, czyli kwotę złotych 2 050 zł. Razem to byłoby 19 470 – z mocą od 1 listopada 2021 roku.
Kwotę tę przycięli liczni w radzie ludowcy.
W ich imieniu Andrzej Ilski zaproponował dla starosty wynagrodzenie znacznie skromniejsze, bowiem odpowiedni: 9 700 + 3 000 + 3 600 + 1 940 za staż, co daje razem 18 240 zł.
Jeszcze dalej poszedł Andrzej Okpisz (PiS), który we własnym imieniu zaproponował wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 8 200 plus dodatki: funkcyjny 2 520, specjalny 3 216 i stażowy w kwocie 1 640 złotych, czyli razem 15 576 złotych brutto.
Sekretarz Piotr Sitek (PO) włączywszy się do dyskusji. Stwierdził: W całej mojej długiej karierze zawodowej raz tylko się spotkałem w roku 2019, że „ktoś”, a wiemy „kto”, obniżył pracownikom dobrze wykonującym swą prace uposażenie. Starosta w ciągu dwóch lat pracy straciła w ten sposób co najmniej 100 tysięcy złotych.
Sama Zofia Kotecka podziękowała „prawodawcy” za odmrożenie i podniesienie jej płacy i zaproponowała, by jej pobory wynosiły tyle, ile wyliczył w imieniu PSL Andrzej Ilski.
Podczas głosowania propozycja Okpisza uzyskała poparcie jedynie trójki z opozycji: radnych Nowaka, Bartkowiaka i samego Okpisza. Za to propozycję radnych PSL poparło 12 radnych koalicji, z Michałem Bogaczem włącznie.
Zatem wobec znacznej przewagi głosów, innych kwot już nie głosowano.
Starosta Zofia Kotecka będzie zarabiać 18 240 złotych brutto miesięcznie.
Tu trzeba dodać, że wszystkie powyższe kwoty, nie były wymyślane przez radnych, ale określone przez rząd w zakresie od – do. Inna sprawa, że w przypadku pani starosty radni starali się oddalać od „od” zbliżając się „do”.