OBORNIKI. Oborniczanka Patrycja Karolczak walczy w kolejnym finale Nagrody Frankiewicza. Gdybyśmy opisali tu wszystkie prospołeczne aktywności Patrycji Karolczak, zapewne zabrakłoby na naszych szpaltach miejsca.
Patrycja od niedawna jest radną wielkopolskiego Sejmiku Młodzieżowego, co wbija wielu oborniczan w nieskrywaną dumę. zasiada w samorządzie uczniowskim obornickiego Liceum Ogólnokształcącego, aktywnie działa w Młodzieżowej Radzie Miejskiej, uczestniczy w tak wielu projektach, że aż boimy się je wszystkie wymienić w obawie, że któryś zgubimy.
To z jej inicjatywy w Obornickich Łazienkach stanęły w ramach Budżetu Obywatelskiego wygodne leżaki.
Jest aktywistką działającą na rzecz innego człowieka, a do tego osobą skromną, która mocno podkreśla to, że gdy działa to nie sama, bo zawsze towarzyszy jej grupa.
W ciągu ostatniego roku była aktywniejsza od wielu innych aktywistów, dla których może stanowić wzór.
Patrycja Karolczak jest jedyną osobą, która była w finale Nagrody rok temu i jest w nim również w tym roku. Czym jest sama Nagroda im. Macieja Frankiewicza? Jest przede wszystkim skierowana do młodych ludzi (muszą mieć skończone 15 lat i nieprzekroczone 25), którzy propagują nowocześnie rozumiany patriotyzm, są społecznikami, oddają serce swoim małym ojczyznom, wyżej od własnych korzyści stawiają pomoc innym.
Wszystkie te kryteria spełnia oborniczanka Patrycja Karolczak, za którą nasza redakcja mocno trzyma kciuki.