SŁOMOWO. Pałac Turnów w Słomowie wróci do rodziny Turnów.
Gdy ta rodzina odzyskała po wielu procesach należy im pałac w Objezierzu, wystąpiła o inne dobra odebrane im bezpodstawnie dekretem PKWN z 1944 o reformie rolnej.
Jednym z nich jest pałac w Słomowie. Jego fundatorem był Jan Turno, którego żaden syn nie pozostawił potomka w linii męskiej.
Przed wojewodą wielkopolskim toczy się właśnie postępowanie, którego celem jest stwierdzenie, czy pałac oraz kilka innych budynków i parceli, komuniści odebrali rodzinie Turnów w myśl dekretu PKWN, czy wbrew jego literze.
Wojewoda ostatniego dnia czerwca wydał rozstrzygnięcie dotyczące nie tylko pałacu, ale i kilku innych nieruchomości w Słomowie, które stanowiły własność Turnów do czasu reformy rolnej.
Wojewoda stwierdził, że działka o powierzchni ponad dwóch hektarów, na której znajduje się pałac i duża część parku, nie podlegała dekretowi. Jednak wydzielił z niej małą działkę o powierzchni 0,03 ha (zajmowaną przez młodszą z pałacowych oficyn), odmawiając uznania, że również ona nie była objęta dekretem.
Podobny stan prawny dotyczy także wąskiej działki wzdłuż drogi prowadzącej przez park do pałacu (przy dawnym PGR) oraz działki leśnej naprzeciw cmentarza (za pomnikiem Orła Białego).
W przypadku innych nieruchomości wnioskowanych przez spadkobierców rodziny Turno, wojewoda postępowanie umorzył lub postanowił o odmowie stwierdzenia.
Wśród tych, które podległy umorzeniu są między innymi: Parcela na której stoi dziś kościół parafialny, czy należąca do gminy Rogoźno działka przebiegająca przez sam środek parku.
Te działki, co do których wojewoda nie miał wątpliwości, w tym pałacowa wraz z pałacem, mogą teraz wrócić do spadkobierców Jana Turno.
Powinni oni jedynie wystąpić do Agencji Nieruchomości Rolnych o zwrot ziemi oraz budynków.
Mieszkańców Słomowa cieszy odzyskanie pałacu przez dawnych właścicieli, bowiem mają nadzieję na uratowanie tego cennego zabytku przed dalszą degradacją.
Na koniec warto wiedzieć, że przez wojewodą toczy się jeszcze sześć innych postępowań o ustalenie zgodności z reformą rolną, która objęła nieruchomości znajdujących się na terenie powiatu obornickiego.
Jeżeli wojewoda przyzna, że ich zabór nie wynikał z dekretu PKWN, spadkobiercy dawnych właścicieli zapewne wystąpią o zwroty.