ZIEMIA OBORNICKA. Maniewo, Wargowo, Chrustowo i Uścikowo to kilka z wielu wsi, na których zauważono podejrzanych mężczyzn o ciemnej karnacji. Parami podjeżdżali pod drzwi domów i próbowali sprzedać skórzane kurtki. W minioną środę przez piętnaście minut starali się namówić w progu jedną z emerytek, nie tylko do zakupu, ale do wpuszczeniu ich do domu, by mogli jej pokazać cały asortyment produktów.
Od lat wraz z policją apelujemy do mieszkańców Ziemi Obornickiej o nie wpuszczanie nieznanych domokrążców do mieszkań i wzywanie policji. Te ostrzeżenia wydały owoc. Kobieta nie tylko zatrzasnęła drzwi przed nosem natrętów, ale natychmiast chwyciła za telefon i zadzwoniła pod numer alarmowy.
W minionym tygodniu policja w Obornikach odebrała kilka telefonów. Mieszkańcy informowali o próbach wyłudzeń. Nie zdołano jednak zlokalizować sprawców. Metody ich działania przypominały złodziei, którzy tylko w minionym roku okradli kilku starszych mieszkańców na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Na tym jednak nie skończyły się działania oszustów. W miniony czwartek szary samochód nieznanej marki stał z włączonymi światłami awaryjnymi na poboczu drogi pomiędzy Chrustowem i Uścikowem. Właściciel pojazdu zatrzymywał przejeżdżające pojazdy pod pretekstem pomocy drogowej. Oborniczanie zatrzymywali się często. Jak się jednak okazało mężczyzna nie potrzebował pomocy, ale w bagażniku przewoził złotą biżuterię, zastawę a nawet świeczniki na pierwszy rzut oka wykonane ze szlachetnych kruszców. Oszust chciał je sprzedać po bardzo “atrakcyjnej” cenie. Jak podejrzewa policja przedmioty musiały albo pochodzić z kradzieży, albo były jedynie tanią podróbką. Kilku zatrzymanych kierowców zamiast kupić oferowany towar zadzwoniło na policję. Nie udało się jednak złapać drogowego handlarza.
Policjanci chwalą zachowanie mieszkańców Ziemi Obornickiej, którzy zachowali trzeźwy umysł i natychmiast poinformowali służby porządkowe. Po raz kolejny jednak za naszym pośrednictwem apelują, żeby być czujnym.