OBORNIKI. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o tragicznej śmierci dziecka podczas porodu.
Ordynator obornickiej porodówki złożyła niedługo potem wypowiedzenie z pracy.
Tragiczny poród bada prokuratura i niezależnie Wielkopolska Izba Lekarska.
Wyniki tych postępowań nie są jeszcze znane, jednak podczas rozmowy z rodziną dziecka ordynator odpowiedzialna za oddział mogła powiedzieć o dwa słowa za dużo, za co spotkała ją ogromna krytyka.
Udało nam się dowiedzieć, że dyrektor szpitala Małgorzata Ludzkowska miała namawiać panią ordynator do rozważenia raz jeszcze swojej decyzji o rezygnacji z pracy, bądź choćby wstrzymania jej do rozstrzygnięć organów badających tę sprawę.
Jaki będzie efekt tego nie wiadomo, na dziś dzień wypowiedzenie leży na biurku dyrektor.