OBORNIKI. Pewna kobieta, jadąca samochodem we wtorkowy ranek 4 stycznia ulicą Lipową, zauważyła przed skrzyżowaniem z 11 Listopada w okolicy parkingu marketu Lidl przyczajonego w krzakach mężczyznę. Ten, gdy tylko przystanęła na czerwonym świetle podszedł do jej auta i zsunąwszy spodnie zaczął się onanizować.
Kobieta zadzwoniła po policję. Potwierdziła to Izabela Leśnik, oficer prasowa komendy powiatowej policji w Obornikach: Około godz. 8:30 wpłynęło takie zgłoszenie, ale patrol nikogo na wskazanym miejscu nie zastał. Z zeznań świadka wynika jedynie, że był on ubrany w ciemny strój. Miał ciemną czapkę z daszkiem oraz maseczkę.
Trochę to niewiele, by wiadomym było kogo szukać, ale podobny przypadek może się powtórzyć.