WEŁNA. Proboszcz Parkowa, ks. Jan Andrzejewski, zorganizował w minioną niedzielę przy kościele w Wełnie sumę odpustową wraz z festynem na rzecz remontu tego jednego z najważniejszych zabytków regionu. Po Mszy wystąpiła trupa młodych aktorów z Grupy Przyjaciół pod kierownictwem Grażyny Zachwyc, następnie zespół Jolentinum z Gniezna pod przewodnictwem duchowym i wokalnym ks. Tomasza Kołodzieja.
Organizatorzy zadbali o to, aby każdy, niezależnie od wieku, mógł znaleźć coś dla siebie. Dzieci miały specjalne miejsca dla nich przeznaczone. W jednym zostały rozłożone repliki starych narzędzi rolniczych, wypożyczone przez muzeum, które stanowiły nie lada gradkę dla młodych parafian. Drugie znajdowało się w kościele, gdzie dzieci mogły rysować i pobawić się.
Wielkim powodzeniem cieszyła się licytacja na rzecz remontu kościoła. Obrazy olejne i książka z autografami olimpijczyków były kupowane za niemałe sumy. Uzbierano około 5 tys. zł. Ochoczo brano też udział w loterii, w której można było wygrać np. wór żyta. Jedzenie było tak znakomite, kolejki po nie wychodziły poza teren kościoła.
Odpust, jedzenie, dobra zabawa i szlachetny cel ściągnęły na festyn nie tylko księży z całego dekanatu, ale także władze gminy i powiatu. Nade wszystko jednak przybyły tłumy wiernych, a samochody zajmowały miejsca wzdłuż całej głównej drogi przez wieś. Tylko pogoda nie dopisała, zabawy przerywane były przez deszcz i wiatr. Gdy występy na zewnątrz się zakończyły, deszcz zaczął padać wielkimi kroplami i większość gości ruszyła do domów. Tymczasem w kościele wystąpiła muzykująca rodzina Kaszubów, która wypełniła muzyką klasyczną wnętrze świątyni. Po nich Paulina Bednarz-Łuczyńska śpiewała przez 40 minut wszelkie wersje Ave Maria.
Odpust w Wełnie należał do najbardziej udanych festynów w regionie tego lata. Wszystko było przygotowane profesjonalnie, kosztem wielkiego wysiłku i zaangażowania, co najlepiej potwierdziła liczba uczestników i uśmiechów na ich twarzach.