OBORNIKI. Burmistrz obiecał oborniczanom kolejne fontanny i już pierwsza z nich wytrysnęła. Od kilku dni na środku Wełny, na wysokości ulicy Szpitalnej, można podziwiać pływającą fontannę.
Pływającą fontannę podziwiać można codziennie w godzinach od 9-23, a w weekendy aż do 1 w nocy. Podświetlana i elektronicznie sterowana mieni się po zmierzchu różnymi kolorami zmieniając wciąż wysokość i szerokość strumieni wody wyrzucanej nawet do kilku metrów w górę.
Fontanna robi wrażenie i można jedynie żałować, że tak niewielu ją ogląda. Wieczorem 15 sierpnia naliczyliśmy w ciągu półtorej godziny zaledwie sześciu widzów, co nie jest liczbą porywającą. Może szkoda, że fontanna stanęła w Łazienkach niechętnie odwiedzanych po zmierzchu a nie w pobliżu mostu na Wełnie, gdzie oglądałyby wodne spektakle setki przechodniów i tysiące przejezdnych. – Przeniesienie pływającej fontanny jest możliwe i z pewnością rozważymy ten pomysł wczesną jesienią – powiedział Krzysztof Nowacki z urzędu miejskiego.
Nowa fontanna stała się okazją do przeglądu pozostałych. Wodotrysk przy Piłsudskiego, niegdyś pięknie oświetlony na błękitno lampami umieszczonymi na okolicznych drzewach smętnie ciurkał ciemną nocą w niemal całkiem niewidoczny sposób.
Podobnie fontanna na Rynku. Po 21 nadal tryskała w górę, lecz żądna z podświetlających ją lamp nie działała, więc nie było właściwego efektu. Jak usłyszeliśmy w magistracie – już zlecono wymianę żarówek. Nowacki dodał: fontanna na Rynku wymaga gruntownego przeglądu, bo w ciągu pięciu lat swojej pracy zdążyła się technologicznie zestarzeć. Jest plan unowocześnienia jej przy okazji dokończenia przebudowy Rynku.
Więcej szczęścia ma niewielka fontanna przed OOK. Choć z czterech lamp podświetlających stróżki wody ściekającej z kamiennych cylindrów świeci już tylko jedna, to dzięki kilku lampom zewnętrznych jest jakiś efekt. Każdy, kto zechce fontanny zobaczyć, winien wyjść na długi spacer albo wejść na naszą stronę www.oborniki.com.pl by je obejrzeć w okienku TV.
