GMINA OBORNIKI. Jeżeli gdzieś coś działa niemal doskonale, można dla uproszczenia powiedzieć – „działa jak obornicka komunikacja”.
Samo to jednak nie przyszło, wiceburmistrz Piotr Woszczyk pracował nad poprawkami wraz ze swoją ekipą długie, długie dni, ale udało się uwzględnić niemal wszystkie postulaty mieszkańców.
Wpłynęło ich w formie petycji do Urzędu Miejskiego aż 120.
Była to żmudna praca, ale udało się tak przekomponować sieć połączeń, by niemal wszystkich wnioskujących uwzględnić.
Były propozycje, aby autobus dowiózł kogoś do domu nocą albo odjechał o kilka minut prędzej, takich życzeń nie było wiele i te jako jedyne nie zostały zrealizowane.
Rozkład jazdy nie jest jednak raz na zawsze. Zmieniają się pory roku i warunki. Prawdopodobnie potrzebna będzie za jakiś czas kolejna zmiana. Tymczasem rozkład jazdy komunikacji miejskiej działa jak szwajcarski zegarek.