GMINY SZAMOTUŁY I OBORNIKI. Po skutecznym działaniu burmistrza Obornik w porę blokującego niechciane przez mieszkańców gminy fermy norek, znalazł się inwestor chcący ulokować kolejną wielką fermę, w gminie Szamotuły na styku z gminą obornicką. Ferma miałaby powstać w Piotrówku blisko Osowa. To zdaniem mieszkańców tej wsi, zagrozi ich komfortowi życia a może i zdrowiu.
Tomasz Szrama interweniował już w tej sprawie u burmistrza Szamotuł. Zaproponował radzie miejskiej, aby zwrócić się także do radnych z Szamotuł, by ci wzorem obornickich rajców sprzeciwili się inwestycji na granicy dwóch gmin. Przygotowano nawet stosowną uchwałę, jednak przy omawianiu szczegółów doszło do sporu, czy uchwała ma być w swej treści łagodna czy raczej ostra w słowach. Czy ma ona radnych Szamotuł zobowiązać czy im jedynie zasugerować. Tą ostatnią opcję zaproponował Paweł Drewicz prosząc – aby łagodnie zaapelować do radnych z Szamotuł, bo tego wymaga kurtuazja. Zastanawiano się nad tym, czy zdanie „zaniepokojeni mieszkańcy Osowa” winno być zastąpione zwrotem „zagrożeni mieszkańcy Osowa”. Ostatecznie udało się uzyskać konsensus i apel do Szamotuł popłynął. Jaki będzie miał skutek, tego nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy zamiast fermy norek na styku gmin Szamotuły nie wybudują na przykład składu śmieci. Od wieków bowiem wiadomo, że tereny przygraniczne są bardzo wrażliwe na różnice sąsiedzkich interesów.