ROGOŹNO. – Są to osoby, które stanowią filar naszej społeczności. Ich wspaniałe długie życie oraz czyny są dla nas przykładem i inspiracją – powiedział burmistrz Bogusław Janus. W minionym tygodniu dwie panie otrzymały specjalnie wyróżnienia i zostały odwiedzone przez władze.
Paulina Omiecińska w minionym tygodniu ukończyła 103 lata. Kierownik stanu cywilnego Izabela Ludke i burmistrz osobiście wybrali się do niej z życzeniami. Podczas wręczania kwiatów w oczach staruszki pojawiły się łzy.
Paulina Omiecińska z domu Bereźnicka urodziła się w dniu 22 maja 1911 roku w miejscowości Bereźnica, należącej wówczas do Imperium Rosyjskiego. Wychowała jednego syna. Pomimo pięknego wieku do dziś zadziwia swoja kondycją, nieodłącznym uśmiechem, wielką serdecznością i doskonałą pamięcią. Warto dodać drobny, ale istotny fakt, że pomimo ukończonych 103 lat do czytania nadal nie potrzebuje okularów.
Przewodniczący rady miejskiej odwiedził w minionym tygodniu kolejną solenizantkę, Władysławę Lewandowską. 90-latka pomimo upływu lat wciąż zadziwia błyskotliwością i znakomitą kondycją, za wszystkie życzenia dziękowała uśmiechem i dobrym słowem, a później zabawiała swych gości rozmową i barwnymi opowieściami z minionych lat. Rozpoczęto się od odśpiewania „Sto lat”, życzeń oraz wręczenia wzruszonej jubilatce kwiatów i upominków.
Ewa Mroczyk odczytała okolicznościowy list, w którym znalazły się słowa: swoim życiem, jakże trudnym i dramatycznym, poddana okrutnym doświadczeniom historii. Władysława Lewandowska w czasie II wojny światowej była więźniarką hitlerowskiego obozu koncentracyjnego KL Ravensbrück, po wojnie przez wiele lat służyła społeczeństwu jako pełna pasji i oddania swej pracy nauczycielka. Tę pedagogiczną pasję dzieliła z nieżyjącym już mężem Czesławem Lewandowskim, wieloletnim dyrektorem rogozińskich szkół.