ZIEMIA OBORNICKA. Policja wystawia mandaty osobom, które korzystają z myjni samochodowych, nawet bezdotykowych. Zgodnie z prawem wyjść z domu można tylko w niezbędnych sprawach, a trudno do nich zaliczyć konieczność mycia własnego samochodu.
W jednym z miast przeprowadzono kontrolę bezdotykowej myjni. Żandarmeria i policja ukarała mandatami osoby myjące samochody. Inni, które czekali w kolejce, zostali pouczeni. Radiowóz żandarmerii zablokował wyjazd i wszystkich legitymowano po kolei. Służby stwierdziły, że doszło do nielegalnego zgromadzenia.
Policja poinformowała, że stosuje art. 54 kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym osoba, która wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany. Policja nakłada za mycie aut na myjniach mandat 500 zł. Kto odmówi, będzie musiał stanąć przed sądem, gdzie grozi mu kara 5000 zł.
-Umycie samochodu nie jest czynnością konieczną do życia – powiedział Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. – Jeśli chodzi o nieczytelne tablice to chyba dla nikogo nie stanowi problemu, by przetrzeć je przed wejściem do samochodu. Apelujemy o rozsadek i stosowanie się do obostrzeń. Nasze działania mają na celu tylko dbanie o bezpieczeństwo nas wszystkich.