ROGOŹNO. Plac Karola Marcinkowskiego ponownie tętnił życiem. Moc atrakcji w Rogoźnie zgromadziła tłumy.
Wolno jadące samochody w okolicy Placu Karola Marcinkowskiego w Rogoźnie oznaczać mogą jedno. Na reprezentacyjnym placu w mieście odbywa się impreza. Kierowcy wczoraj usilnie starali się znaleźć wolne miejsce, aby zaparkować jak najbliżej Placu Karola.
To nie było jednak łatwe. Piękna pogoda przyciągnęła tłumy osób, w których przeważali najmłodsi. To właśnie dzieci były bohaterami czwartkowego święta.

Na Dzień Dziecka organizatorzy przygotowali moc atrakcji. Dosłownie oblężony został Titanic, co przypominało próbę zatopienia obiektu. Oczywiście mowa o dmuchanej zjeżdżalni. Kolejka na wejście na nią nie malała, a wręcz z każdą minutą od startu imprezy rosła w szybkim tempie. Ogromną publikę zgromadziły występy grup tanecznych, które oklaskiwali rodzice i dziadkowie.
Dla tych odważniejszych czekała ścianka wspinaczkowa. Chętni mogli sprawdzić się na torze przeszkód, nad którym czuwał Zbigniew Chudzicki z OSiR-u. Dla sympatyków motoryzacji była nielada gratka.
Na Placu Karola pojawiły się policyjne motocykle a także radiowóż. Gry i zabawy przygotowywali harcerze oraz grupa HEKSA. Oczywiście w takim dniu nie brakowało malowanek.
Atrakcji było wiele, tak jak i choćby pysznych lodów. Nie może dziwić, że dzieci nie chciały wracać do domów.