ZAWADY, POWIAT OBORNICKI. Gdy władze powiatu złożyły wniosek o wparcie finansowe w przebudowie jednej z dróg, zastanawiano się, dlaczego zarząd zadecydował o wyborze akurat drogi z Ryczywołu do Zawad. Ruch jest tam niewielki, a jest wiele dróg o znacznie większym natężeniu ruchu, które koniecznie trzeba przebudować.
Wreszcie podczas publicznego spotkania radny Zieliński (PSL) zapytał wprost członka zarządu powiatu Jana Molskiego (SLD), czy jest prawdą, że ma on przy tej drodze działkę. Molski po chwili wahania przyznał: tak, mam tam działkę. Dodał też, że nie wierzy w żadne doniesienia, iż powiat obornicki wypadł z listy tych, które dostaną rządowe wsparcie. Odrzucał wszystkie informacje płynące z prasy, a nawet z urzędu wojewódzkiego. Jeszcze bardziej zdenerwowała go doniesienie o tym, że dyrektor dróg powiatowych Jeran podczas sesji w Ryczywole oficjalnie potwierdził, że schetynówka przepadła.
Molski może mieć jednak trochę racji, że jeszcze nie wszystko przepadło. Teoretycznie po zakończeniu procesów przetargowych może pozostać jakaś kwota. Szansa na to jest niewielka, ale całkiem nie można jej wykluczyć. Walcząc ile sił, nie chce, aby pieniądze zabezpieczone w budżecie na drogę do działki, przeznaczono na inny cel. Wierzy, że ministerstwo ostatecznie zdecyduje dać Obornikom środki na schetynówkę i trzeba trzymać w rezerwie pieniądze na tę inwestycję.