OBJEZIERZE. Mam wrażenie, że Ziemia przestanie się kręcić, jak przestanę pisać. Powyższy cytat pochodzi z wypowiedzi Sylwii Chutnik, jednej z gwiazd największego kulturalnego wydarzenia regionu. Dwudniowy Festiwal Literacki Objezierze odbywał się w objezierskim Domu Kultury.
Na dobry początek uczniowie szkół podstawowych spotkali się z autorem książek dla dzieci Łukaszem Wierzbickim. Spotkanie to, według jednej z nauczycielek, było przemyślane i dopracowane przez pisarza w każdym szczególe.
Na festiwalu dzieci i młodzież powitał dyrektor biblioteki publicznej Mateusz Klepka.
Pierwszego dnia Festiwalu można było spotkać i wysłuchać relacji takich pisarzy, jak: Ałbena Grabowska (autorka sfilmowanej trylogii „Stulecie Winnych”), Robert Małecki (filozof oraz autor kryminałów), Magdalena Grzebałkowska (dwukrotnie nominowana do Nagrody Literackiej „Nike”).
Kolejny dzień rozpoczął się cyklem spotkań dla dzieci i ponownym spotkaniem z Łukaszem Wierzbickim. Najmłodsi czytelnicy mieli też okazje poznać inny autorów – Weronikę Szelęgiewicz, Justynę Bednarek oraz oborniczankę Martę Józefczyk.
Dorosła grupa miłośników literatury czekała na rozmowę o literaturze, którą prowadziła Joanna Jodełka (kryminał, thriller, powieść psychologiczna) z Sylwią Chutnik (kulturoznawczyni, działaczka społeczna, pisarka, laureatka Paszportu Polityki w kategorii Literatura). Chutnik uważa, że często od pisarza oczekuje się, że będzie opisywał rzeczywistość, która jest przecież tak zmienna. Myśli, że 24 lutego skończyła się nie tylko pandemia, ale też skończył się czas, który znaliśmy.
Po tej interesującej rozmowie przyszedł czas na kolejne spotkania z Hanną Greń, (autorka powieści kryminalnych.), Łukaszem Orbitowskim (znakomity powieściopisarz o nieograniczonej wprost wyobraźni), Cezarym Łazarewiczem (dziennikarz prasowy, reporter i publicysta). Spotkania z autorami kończyły się wieczornymi koncertami i była to wartość dodana tego Festiwalu.
Wydarzenie, jakim był Festiwal Literackie Objezierze, rozszerzone zostało o imprezy towarzyszące, takie jak Warsztaty Wydawnictwa Miejskiego Posnania. Podobnie jak podczas I edycji, animatorki co pół godziny przeprowadzały warsztaty na podstawie książeczek wydawanych przez WMP (legendy, gwara poznańska).
Warsztaty przeplatane były aktywnościami plastycznymi i ruchowymi (tworzenie zakładek do książek, malowanie buziek, zabawy z chustą animacyjną itp.).
W sobotę, 11 czerwca, pojawiła się unikatowa okazja, by zobaczyć najważniejsze zabytki Objezierza. Rozpoczęto od kościoła pod wezwaniem św. Bartłomieja Apostoła, który jest najstarszym zabytkiem sakralnym gminy Oborniki. Warto wiedzieć, że część murów kościoła pochodzi XII wieku.
Niewątpliwe dużym przeżyciem dla zwiedzających była możliwość zejścia do podziemi, w których znajduje się grobowiec rodziny Turno. Następnie zwiedzanie pałacu – perły wśród wielkopolskich siedzib ziemiańskich.
W pałacu przebywały takie tuzy literatury, jak Adam Mickiewicz, Józef Ignacy Kraszewski, Julian Ursyn Niemcewicz, Wincenty Pol czy Antoni Edward Odyniec.
Kolejnym punktem był spacer na grodzisko. Objezierskie grodzisko jest jednym z najciekawszych miejsc w okolicy. Wciąż kryje w sobie wiele tajemnic i od dziesięcioleci wzbudza ciekawość badaczy.
W przededniu Ogólnopolskiego Święta Wolnych Książek, Objezierze stało się jedną wielką biblioteką.
Omawiano bookcrossing polegający na pozostawianiu przeczytanych książek w miejscach publicznych po to, aby znalazca mógł je przeczytać i znów puścić w obieg. Uwalniając książki, czytelnicy dzielą się z innymi radością czytania.
Tak wiele, tak wspaniałych imprez w jednym miejscu spotkało się ze zrozumiałym zachwytem wielbicielek książek. Niektórzy już się zastanawiają, czyje nazwiska pojawią się na liście zaproszonych gości na kolejnej edycji Festiwalu Literackie Objezierze.
Nie sposób nie zauważyć, że gmina Oborniki doczekała się wreszcie imprezy, o której mówi się w całej Polsce, a nasza redakcja kłania się za to obornickim bibliotekarzom nisko, do samiutkiej ziemi.