PARKOWO. Czas dożynek w pełni, a wśród wielu wsi nie mogło zabraknąć Parkowa. W minioną sobotę mieszkańcy świętowali zakończenie żniw. Rozpoczęło się Mszą Świętą celebrowaną przez ks. Jan Andrzejewskiego, po której sołtys Józef Szmania podziękował za przybycie wszystkim gościom, wśród których znaleźli się wiceburmistrz Biała, przewodniczący Szuberski, oraz radny powiatowy Adam Nadolny.
Zabawa przy remizie OSP rozpoczęła występami, w czasie których parkowscy uczniowie prezentowali swoje zdolności wokalne oraz aktorskie. Dzieci z przedszkola oczarowały wszystkich, przede wszystkim tańcem kaczuszki. Dobra atmosfera udzieliła się nawet gościom, którzy może nie z takim entuzjazmem, ale z równą gracją, podrygiwali w rytm muzyki.
Po występach nadeszła uczta, podczas której wszyscy pieścili podniebienie kiełbaskami z rożna, wiejskim chlebem ze smalcem, przepysznymi ciastami wypieczonymi przez parkowianki, a wszystko popijając gorącymi napojami z kubków, które w magiczny sposób po godzinie zamieniły zawartość na mniej łagodną.
W równie magiczny sposób scena zamieniła się w parkiet, na którym do tańca grał zespół Autentyk. Na początku zabawy muzyka oczarowała tylko dzieci, ale z wraz z opadającym słońcem, parkiet przywołał również dorosłych. Dla zwolenników siedzącej biesiady rozpalono ognisko, wokół którego ustawiono ławeczki. Pogoda, choć nie była słoneczna, pasowała wszystkim. Nie było ani za duszno, ani za zimno, wręcz idealnie – jak skomentował sołtys Szmania. Patrząc na frekwencję, nie tylko on tak sądził.