GMINA RYCZYWÓŁ. O planowanej przebudowie drogi z Ryczywołu do Piotrowa wspominaliśmy na naszych łamach już parokrotnie.
Więcej szczegółów tej inwestycji zna przewodniczący rady gminy Ryczywół Łukasz Krzyśko i chętnie się z nimi dzieli: Po wcześniejszych ustaleniach z władzami powiatu podjęliśmy decyzję, że będziemy współfinansować tę inwestycję. Powiat ogłosił już wykonanie dokumentacji na drogę. Koszt dokumentacji to ponad 200 tysięcy i zostanie w całości pokryty z budżetu powiatu.
Tu pan Łukasz dodał, że chętnych do wykonania dokumentacji było sześciu, a najwyższa oferta opiewała na ponad milion złotych. – Wykonawca projektu przedstawił już wstępną koncepcję tej drogi, więc wicestarosta zaproponował spotkanie w terenie, na które zaprosiliśmy sołtysów tych sołectw, przez które przebiega droga. Zaprosiliśmy też radną z ulicy Czarnkowskiej, która zainteresowana jest przebiegiem drogi jeszcze przez Ryczywół, a dokładnie od mającego powstać tam ronda. Kiedyś dojdzie tam droga z Gorzewa, a ta droga do Piotrowa się tam zacznie. Zapoznaliśmy się ze wstępną koncepcją przebiegu drogi, omówiliśmy powstanie zatoczki autobusowej, chodnika i ścieżki rowerowej na całej jej długości. Tu jednak wicestarosta nas uświadomił, że ścieżka rowerowa na całej długości lub choćby do Skrzetusza, podrożyłaby znacznie całą inwestycję do kwoty 30, 40 milionów. W tej sytuacji chodnik powstanie jedynie do „górek”, a ciąg rowerowy miałby powstać w dalszej odległości. Jednak wówczas konieczne będą wykupy gruntów. Niestety, takie wykupy nie są dofinansowywane i trzeba by je w całości finansować z budżetu. Do tego procedury trwałyby długo i w tej kadencji powiat nawet by nie składał wniosków o dofinansowanie. Jeżeli jednak będzie robiona tylko jezdnia i chodniki, to może uda się złożyć wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych jeszcze w tym roku i po uzyskaniu dofinansowania przebudować drogę jeszcze w tej kadencji.
Zdaniem radnego Adama Sobocińskiego: Najlepszym rozwiązaniem byłaby jednak budowa drogi etapami, ale wraz z ciągiem pieszo-rowerowym, bo bezpieczeństwo musi być najważniejsze.
Teraz radni muszą wybierać. Lepiej, ale dłużej, czy taniej za to szybciej?