GMINA RYCZYWÓŁ. Kolejny raz droga w Ludomkach wraca na nasze łamy, a to dlatego, że radny Adam Sobociński z Ludomek wraził żal, iż podczas oficjalnego odbioru drogi w jego okręgu wyborczym i swojej wsi nie został zaproszony ani powiadomiony o spotkaniu.
Trzeba tu przypomnieć, że radny Sobociński był krytyczny wobec kilku miejsc, w jego opinii, źle zaprojektowanych i potem źle wykonanych przez drogowców. Drogowcy po krytyce radnego wybudowali zatoczkę autobusową i przesunęli wiatę.
Wójt Henryk Szrama wyjaśniał panu Adamowi, że on sam nie zajmuje się zapraszaniem na odbiór, od tego są „panie”. Jeżeli nie zaprosiły, to trudno, a on sam zwyczaju zapraszania nie ma, aby rządem z radnych się niepotrzebnie nie trudził.
Roman Trzęsimiech stwierdził, że radni opozycji nigdy nie są zapraszani na żadne odbiory inwestycji. W jego opinii: To niedobry zwyczaj, bo wszyscy radni powinni być traktowani jednakowo. Powinno się to zmienić i radni powinni być zapraszani, a wtedy wyeliminowalibyśmy późniejsze pretensje. Wystarczy zawiadomić, a radny sam zadecyduje, czy ma czas czy nie ma. W poprzedniej kadencji także tak bywało, ale nie jest to dobry obyczaj, bo przecież obecność radnego z opozycji nikomu splendoru nie odbierze.
W imieniu wójta odpowiedział Łukasz Krzyśko obiecując, że to się teraz zmieni i już zaprosił na odbiór jednej z dróg, choć nie wiadomo na kiedy.