OBORNIKI. Jedne z basenów na obornickiej pływalni korzystają z wody dezynfekowanej lampami UV, a inne dezynfekowane są nadal chlorem.
To odchodzi jednak już do przeszłości, bowiem prezes PWiK zlecił montaż kolejnej lampy UV, by 100% wody było dezynfekowane promieniami UV, przy jednoczesnej eliminacji chloru.
Zapach chlorowej wody w basenach będzie już tylko wspomnieniem.
Lampa UV to wydatek rzędu ponad 50 tysięcy, o jej montażu nie mówiąc.
W ogólnym jednak rozliczeniu ta inwestycja się opłaci, bo woda jest uzdatniona lepiej, dokładniej, bezzapachowa, co znajduje szerszą rzeszę klientów, działa bezobsługowo, jest zdecydowanie bezpieczniejsze, szczególnie dla dzieci i alergików.
Burmistrz Tomasz Szrama obejrzał nowe urządzenia i zapoznał się z systemem monitoringu. Jak się okazuje jest on tak zbudowany, że każdy fragment pływalni, z wyjątkiem tych miejsc, gdzie kamerom zaglądać nie wolno, jest pod obserwacją. Inny monitor wyświetla wszystkie parametry wody i wyniki działania urządzeń.
Trudno byłoby znaleźć w Obornikach tak zautomatyzowany system grzania i czyszczenia wody.
– Człowiek się może pomylić, automat nigdy – zapewniał burmistrza prezes Tomasz Augustyn.