POWIAT OBORNICKI. Jeżeli bezrobocie w powiecie wągrowieckim wynosi 4,6 %, to w obornickim jedynie 2,5 % i od czasu, gdy się je analizuje, nigdy nie było tak niskie. Bezrobocie w gminie Oborniki to zaledwie 2,2 %, w gminie Rogoźno jest na liście tylko 114 osób bezrobotnych, a w Poznaniu bezrobocie wynosi 1,1 procenta, czyli go w zasadzie nie ma.
Ilu z bezrobotnych tak naprawdę nie ma pracy, tego do końca nie wiadomo.
Wśród osób formalnie bez pracy znajdują się najczęściej tak zwane samotne matki, którym wygodniej jest pobierać po 500 złotych na każde z dzieci, pozostając bez pracy. Mają zagwarantowaną pomoc z opieki społecznej, a tak naprawdę na utrzymanie tych kobiet i ich dzieci łoży konkubent. Panie rejestrują się w PUP, by skorzystać z opłacenia składki zdrowotnej.
Jest też niewielka grupa osób, które niebawem przejdą na emeryturę, więc wybierają szarą strefę, by nie płacić wysokiej daniny ZUS.
W tej sytuacji Powiatowy Urząd Pracy stanie się od przyszłego roku czymś w rodzaju pośrednika pracy, łącząc w jednym miejscu potrzeby pracodawców z pracobiorcami. Przejmie też część pracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy, zajmując się cudzoziemcami. Obecnie na terenie powiatu obornickiego pracuje formalnie ponad 2000 cudzoziemców, a nieformalnie jest ich może nawet dwa razy więcej.