OBORNIKI. W czwartek 25 czerwca nad Obornikami rozpętała się wichura, której towarzyszył ulewny deszcz. Nic w tym nie byłoby nadzwyczajnego, ale mieszkańcy ulicy Zamkowej 5 zapamiętają tę noc na dłuższy czas.
Około 23.30 mieszkańców kamienicy obudził ogromny huk. Jak się za chwilę okazało, runął jeden z kominów. Gruz z dachu osunął się na zaparkowany pod domem samochód marki Opel.
Opel należał do matki z siódemką dzieci. Zrozpaczona właścicielka pojazdu powiedziała nam, że jest to nowy nabytek, którym cieszyła się dopiero od marca. Chwała Bogu ,że nic się nie stało ludziom, gdyby ktoś tędy przechodził.. mówiła mieszkanka Zamkowej.
Jak się dowiedzieliśmy, pechowy samochód został zaparkowany chwilę wcześniej przez syna właścicielki. Można powiedzieć, że mimo nieszczęścia Opatrzność czuwała bo strach pomyśleć, co by się stało z młodym kierowcą, gdyby zwlekał z wyjściem z samochodu.
Dodajmy, że samochód stał w nowo utworzonej strefie płatnego postoju, która jak wynika z powyższego przykładu, nie do końca jest bezpieczna.