OBORNIKI. W miniony czwartek około godziny 11:30 kolejny raz do obornickiego starostwa powiatowego dotarła anonimowa przesyłka z białym proszkiem. Tym razem nie była adresowana do nikogo z władz powiatu, lecz do … agencji banku PKO, znajdującej się na parterze budynku, vis a vis wydziału komunikacji.
Natychmiast wezwano na miejsce służby. Przybyli policjanci i strażacy oraz grupa specjalistycznego ratownictwa chemicznego. Tym razem nie doszło do ewakuacji pracowników i petentów, a przeciwnie, wszyscy, którzy mogli się zetknąć z tajemniczym proszkiem zostali zatrzymani i izolowani do czasu zbadania przesyłki.
Całe to zdarzenie utrudniło pracę urzędu, a szczególnie wydziału komunikacji. Policja stara się ustalić nadawcę, a wiele osób komentuje jego motywy. Może być to dowcip, szaleństwo lub przygotowanie do większej „akcji”. Dwa „ataki proszkowe” na ważnym urząd w ciągu zalewie tygodnia to sytuacja, której służby – miejmy nadzieję – nie zlekceważą.