GOŚCIEJEWO. W minionym tygodniu policja poinformowała o nowych faktach, które ustaliła w sprawie wypadku z 6 lutego. Przypomnijmy, że wówczas samochód marki Volkswagen Golf, z trzema pasażerami, uderzył w drzewo. Jak się okazuje, wszystkie osoby w samochodzie pochodziły ze wsi Gościejewo.
Około godz. 20 trójka mężczyzn i kobieta wybrali się na przejażdżkę. Kierowca był pod wpływem alkoholu. Po wyjechaniu na drogę krajową nr 11 kierowca zahaczył kołami o wysepkę drogową na szosie pomiędzy Gościejewem a Rudą. Stracił panowanie nad kierownicą i wjechał autem w drzewo.
Jedynie kobieta wyszła z całego wypadku bez większego szwanku. Jej koledzy mieli mniej szczęścia. Ze środka pojazdu nieprzytomnych mężczyzn wydobyli strażacy z Rogoźna. Jeden został przewieziony do szpitala w Wągrowcu, kierowca do szpitala w Obornikach, a ostatni z poszkodowanych najpierw do Piły a później, gdy jego stan się ustabilizował, do szpitala w Obornikach.
Stan kierowcy lekarze uznają za ciężki. Pozostali mężczyźni nadal odczuwają problemy ze zdrowiem. Jeden z nich nadal jest zdezorientowany i rozmowa z nim jest utrudniona. Po wyzdrowieniu kierowca odpowie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu, na razie jednak nadal walczy o życie.