KOWANÓWKO. W środę, około godziny pierwszej w nocy, doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego – wydarzył się kapotaż w Kowanówku.
Jadący ciemnoniebieskim samochodem nietrzeźwy kierowca dachował i był to początek długiej serii kapotaży ciemnoniebieskich aut, o czym zamieszczamy więcej szczegółów w innych miejscach.
Ktoś jadący nocą krajową jedenastką przez Kowanówko zauważył leżący na jezdni na dachu ciemnoniebieski samochód osobowy marki BMW.
Właśnie wygramolił się z niego młody mężczyzna, który zaraz potem otrzepał się i ruszył przez siebie w kierunku Obornik. Natychmiast powiadomił o zdarzeniu policję.
Jak poinformował Paweł Witzberg z komendy powiatowej policji w Obornikach: Zawiadamiający zapytał kierowcę, czy nie trzeba mu pomóc. Ten jednak odmówił.
Na miejsce zdarzenia wyruszył radiowóz. Policjanci na podstawie tablic rejestracyjnych BMW bez trudu ustalili kto może być sprawcą zdarzenia. Udali się zaraz pod wskazany adres.
Zastali tam 20-letniego mieszkańca Obornik.
Przyznał się on do kierowania samochodem i spowodowania wypadku. Policjanci sprawdzili także trzeźwość mężczyzny. Badanie wykazało, że 20-latek miał w żyłach 1,5 promila alkoholu.
– Jeśli wszystkie ustalenia policji się potwierdzą odpowie on za spowodowanie przestępstwa w ruchu drogowym – stwierdził Paweł Witzberg.