OBORNIKI. W minionym tygodniu minister infrastruktury przekazał wreszcie, po latach starań i zabiegów, teren po torach wronieckich należący dotąd do PKP. Jest to bardzo ważny krok w staraniach o budowę obwodnicy pomiędzy drogą wojewódzką Czarnków – Oborniki a drogą krajową nr 11.
Dla przypominania, jest to inwestycja należąca do władz województwa. Jednak dopóki gmina nie stała się właścicielem terenu, na którym można zbudować obwodnicę, marszałek nie mógł nawet zaplanować na ten cel środków w budżecie Wielkopolski.
W rozmowie z nami burmistrz Anna Rydzewska zapewniła, że planuje w możliwie krótkim czasie zwołać robocze spotkanie, na które zaprosi marszałka oraz przedstawicieli dyrekcji dróg krajowych, których uczestnictwo w inwestycji jest bardzo wskazane. Gmina Oborniki oficjalnie przekaże grunt oraz posiadaną dokumentację inwestorowi, a Rydzewska ma zamiar zagwarantować podczas planowanego spotkania wszelką pomoc formalno-techniczną w realizacji tzw. małej obwodnicy.
Należy mieć nadzieję, że skoro ostatnia przeszkoda, oprócz finansowej, wreszcie upadła, urząd marszałkowski jak najszybciej przystąpi do budowy drogi mogącej odciążyć bodaj najbardziej zatłoczony most w Wielkopolsce, na rzece Wełnie w Obornikach.