Jesionów szkoda

OBORNIKI. Przy płocie Rodzinnych Ogrodów Działkowych Relaks rosną wysokie jesiony i lipy. Część ich gałęzi zwisa nad płotem i ogrodem, bo taka jest natura. Zarząd Ogrodów prosi o zgodę na ich wycięcie, bo gdy się która złamie to nieszczęście gotowe.
Urzędniczki z wydziału rolnictwa i ochrony środowiska mówią, że topole owszem mają skłonność do zrzucania gałęzi i można je powycinać, ale jesiony nie.
Ich gałęzie są bardzo sprężyste i można je co najwyżej skorygować, a drzewa zachować. Trudno się z ich opinią nie zgodzić, bo jesiony i lipy mają za sobą dziesiątki lat i szkoda by było ogołocić bez potrzeby obornicką przyrodę.
Sprawa wycinki trafiła pod osąd burmistrza, a Tomasz Szrama, wierząc w mądrość rady miejskiej przekazał decyzję komisji ochrony środowiska. Radni pochylili się nad losem jesionów i lip stwierdzając, że stoją one na przeszkodzie budowy nowego ogrodzenia. Czym jednak jest płot wobec majestatu okazałych i szlachetnych drzew.
Płot można przesunąć, gałęzie skorygować, a drzewa należy zostawić w obecnym stanie, zadecydowali radni i to jednogłośnie.