OBORNIKI. Podczas ostatniej sesji rady miejskiej, radnych zainteresował system podziału nagród dla sportowców za ich wyniki i promocję Ziemi Obornickiej. Krzysztof Nowacki podkreślił, że – nagrody są przeznaczone tylko dla mieszkańców gminy zamieszkałych w gminie a zawody w których wygrywają muszą być zapisane w oficjalnym kalendarzu imprez.
Temat wywołał gorącą dyskusję na temat kryteriów ocen. Piotr Desperak podkreślił, że – nie zakładam złej woli, ale chciałbym wiedzieć, jaki jest regulamin i czy dokładnie ocenia sportowców. Nowacki wyjaśnił: czasem piąte miejsce trudniej jest uzyskać niż pierwsze w innej dyscyplinie. Po chwili dodał: Jednak komisja tylko opiniuje, a ostatecznie o nagrodzie decyduje burmistrz.
Paweł Drewicz tłumaczył, że komisja, w której on sam uczestniczy, ocenia wnioski o dofinansowanie sprawiedliwie, w co nie uwierzył jednak Andrzej Ilski twierdząc sceptycznie, że – liczy się również układ polityczny. Zenon Talar był krytyczny w sprawie różnicowania przy nagradzaniu seniorów i juniorów, którzy mieliby dostać o połowę mniej niż ich starsi koledzy. – Wyniki są ważniejsze niż wiek – orzekł pan Zenon.
Jarosław Paulus nalegał – aby brać pod uwagę liczebność drużyny. Trochę to trwało, zanim wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Dowodem na to, że zostały rozwiane, może być jednogłośne poparcie systemu podziału nagród w czasie głosowania.