OBORNIKI. W ubiegłą sobotę Oborniki odwiedził kolejny raz Szymon Hołownia. Przybył na zaproszenie swych zwolenników, gościło go stowarzyszenie wodniackie Aplaga, a podczas spotkania zachowano wszystkie zasady bezpieczeństwa.
Głównym powodem wizyty był problem suszy, jednak mając z tyłu głowy kalendarz wyborczy, żadna z przybyłych nad Wartę kilkudziesięciu osób nie miała raczej wątpliwości co do głównego celu owej wizyty. Szymon Hołownia faktycznie wiele czasu poświęcił problemowi braku wody i groźnej suszy.
Piotr Szumiński ze Stowarzyszenia Aplaga wyliczył, że o ile na Wełnie jeszcze niedawno było w powiecie osiem młynów wodnych ze śluzami, dzisiaj są trzy mini elektrownie, a on z kolegami zabiega już od 13 lat o wsparcie projektu budowy elektrowni wodnej, a przy tym małej retencji w Rożnowicach i ciągle bez skutku.
Nasza redakcja zapytała kandydata i jego stosunek do lokalnych samorządów. Jego zdaniem: Polityka nie powinna być domeną partii, ale samorządowców. To właśnie samorząd jest tym, co należy wspierać. Mimo wszystkich wątpliwości, mimo wszystkich tu i tam problemów, to samorząd dzisiaj sprawia, że możemy normalnie żyć i funkcjonować.
Szymon Hołownia odbył też wiele rozmów indywidualnych, chwalił obornickie rozwiązania dotyczące ochrony środowiska i pozował do zdjęć, za każdym razem jednak uprzedzając o zaleceniach utrzymywania bezpiecznego dystansu.