OBORNIKI. Rada miejska Obornik wciąż nie ma wiceprzewodniczącego. Sojusz PO z PiS i SLD wymaga, aby funkcję tę objął ktoś z tego ugrupowania. Dwuosobowy PiS się w zasadzie nie liczy, bo z braku koncyliarności i tak będzie wierny PO, więc stanowisko w prezydium rady przypadnie zapewne któremuś radnemu z SLD.
W rachubę wchodzą trzy osoby, a w zasadzie jedna. Jedna, bo jak zdołaliśmy się dowiedzieć z „przypadkowych” przecieków tej frakcji, radny Zenon Talar nie jest zainteresowany stanowiskiem wiceprzewodniczącego, choć rządzący chętnie by go na nim widzieli. Jarosława Nosala nikt poważnie nie traktuje, zatem zostaje Władysław Haraj. Mają o tym zadecydować bliżej nieokreśleni działacze SLD, ale skoro jest tylko jedna kandydatura, to werdykt nietrudno przewidzieć. Funkcja wiceprzewodniczącego rady miejskiej nie wymaga właściwie niczego, zatem nie ma powodów, by radny Haraj jej nie przyjął.
To jednak nie jedyny problem personalny rady miejskiej. Przedwczesne odejście Ryszarda Ciszaka zwolniło stanowisko przewodniczącego Komisji Budżetu i Rozwoju Gospodarczego. W zastępstwie Ciszaka komisję prowadzi Beata Matelska, która jest też przewodniczącą Komisji Rewizyjnej. Jest to nadmierne obciążenie, zbyt duża władza, o konflikcie interesów nie wspominając.
Komisji mogłaby przewodniczyć Irena Magdziarek, która już tę funkcję pełniła w poprzedniej kadencji. Jednak jest to radna z opozycji a rządzący skrupulatnie przestrzegają dewizy „zero władzy dla opozycji” Mógłby tę funkcję objąć doświadczony ekonomista Krzysztof Hetmański, który jej jednak nie obejmie z tych samych przyczyn co Magdziarek, od kiedy przeszedł na drugą stronę politycznej barykady. Pozostaje Jarosław Paulus, radny, który zasłynął już tym, że przez ostatnie trzy lata ani razu się nie odezwał, poprzestając jedynie na podnoszeniu ręki na dany mu sygnał. Przy takim zaangażowaniu raczej tej funkcji nie obejmie. Pozostaje już tylko Zenon Talar, co do chęci którego też można mieć wątpliwości, bo wymagałoby to od niego wiele pracy, by nadrobić minione trzy lata.
Kto więc obejmie funkcję przewodniczącego? Możliwe jest większe przetasowanie i wyciągnięcie „kogoś” z innej komisji. Ostatecznie o funkcji przewodniczącego decydować będą członkowie tej komisji i czeka ich nie lada zadanie.