ROGOŹNO. Podczas posiedzenia rady miejskiej Zbigniew Chudzicki poruszył sprawę budowę hali sportowej. Poprosił burmistrza Janusa o wstawienie tej inwestycji do planów gminy na najbliższe lata. Potrzebę budowy hali uzasadniał trudnościami klubów sportowych w znalezieniu miejsca do ćwiczeń i treningów.
Chudzickiego ostro skrytykowała radna Renata Tomaszewska, która uznała jego wniosek za niepoważny. – Dlaczego pan nie użyje swojego prawa jako radnego i wprowadzi budowę sali do planu rady miejskiej, zamiast prosić burmistrza? – pytała i zaraz dodała, że jej klub poprze taką inicjatywę.
Burmistrz uznał budowę hali za nierealną w obecnej sytuacji finansowej Rogoźna. Janus sprecyzował, że budowa hali jest niemożliwa ze względu na nadmiar trwających lub zaplanowanych inwestycji, jednoznacznie potwierdzając, że hala jest potrzebna. Chudzicki został widocznie przekonany argumentami burmistrza, bo więcej już swojego wniosku nie ponawiał.