GMINA OBORNIKI. Nie ustalono, skąd przybył do Kowanówka dzik, który mógł stać się źródłem ogniska choroby zwanej afrykańskim pomorem świń (ASF).
Sam znalazł się w lesie na terenie wsi Kowanówko, albo go tam porzucono, bo i taka hipoteza była brana pod uwagę. Dwa kolejne padłe dziki zostały zbadane na obecność wirusa powodującego ASF, a wynik był negatywny.
Zaraz po ogłoszeniu stanu zagrożenia rozpoczęto przeczesywanie lasów w poszukiwaniu innych chorych lub padłych dzików. Była to akcja zakrojona na ogromną skalę, bo i lasy są w tej części gminy wyjątkowo rozległe.
Brali w niej udział głównie leśnicy, pomagali im druhowie z lokalnych OSP i inne osoby. Nie znaleziono więcej padłych zwierząt.
Jednocześnie nie pojawiły się żadne inne sygnały o zarażeniu trzody, zatem można było uznać, że ASP pojawiło się w gminie Oborniki i szybko zniknęło wraz z truchłem dzika.