ZIEMIA OBORNICKA. Niestety, przed wprowadzeniem stanu zagrożenia region ogarnęła fala fake newsów. Rozprowadzali je niektórzy nieodpowiedzialni mieszkańcy za pomocą sms-ów i facebooka. Władze miały ukrywać setki zmarłych. Rząd chciał wprowadzić stan wojenny. Oborniki, Ryczywół, Połajewo i Rogoźno miały zostać zamknięte i otoczone przez wojsko. Sklepy miały zostać zamknięte. Miano potajemnie wywozić chorych z domów, zamykać ich rodziny w ośrodkach odosobnienia.
Wszystko były to wierutne bzdury, które rozpowszechniali ludzie czerpiący chorobliwą radość z paniki oborniczan i rogoźnian. Taką panikę udało im się częściowo wywołać, o czym świadczą liczne telefony od Czytelników, w których pytali redakcję, czy były to wiadomości prawdziwe.
Najgorzej, że niektóre z tych fake newsów wychodziły także od kilku nieodpowiedzialnych (niższego szczebla) urzędników w regionie oraz jednego parlamentarzysty. Byli tacy, którzy podszywali się pod gazety i stacje radiowe. W kilku tego typu sprawach zostało wdrożone śledztwo. – W związku z nieuzasadnioną paniką wywołaną w trakcie pandemii policjanci apelują o rozsądek, odpowiedzialność i nie powielanie kłamstw. Oszuści podjęli próbę wprowadzenia w błąd opinii publiczną – prowadzone są obecnie czynności mające na celu ustalenie sprawców – informują policjanci z Poznania.
Minister do spraw służb specjalnych M. Kamiński zapowiedział: Są osoby nieodpowiedzialne, które wytwarzają fake newsy, aby siać niepokój. Zarówno policja, jak i służby specjalne monitorują to, co się dzieje w sieci, i w odpowiednim momencie będą wyciągane daleko idące konsekwencje.„
Słowo to wielki oręż. Niektórzy uważają, że można powiedzieć lub napisać wszystko i oblewają test z przyzwoitości. Trudny czas, z jakim obecnie się zmagamy, generuje też wiele dobra. O tym napiszemy w innym miejscu.