OBORNIKI. Podczas mrozów część bezdomnych znajdowała nietypowe schronienia. W miniony czwartek jeden z nich „zaszył” się na tylnym siedzeniu autobusu gminnego. Kierowca znalazł go, gdy dojechał do przystanku na Rynku. Bezdomny nie chciał sam opuścić pojazdu, starał się namówić pracownika komunikacji do wspólnego „wypadu” na piwo. Nie przypadło to do gustu kierowcy, który wezwał straż miejską. Bezdomnego przewieziono do ośrodka Monar.