MANIEWO. Na kolejne spotkanie przy sutym poczęstunku i muzyce, w maniewskim domu kultury spotkali się seniorzy z Gołaszyna, Ocieszyna i oczywiście Maniewa. Sala zapełniła się po brzegi, ale na szczęście było wciąż dość miejsca na scenie.
Tam właśnie wystąpił Stanisław Gruszecki, jeden z Poznańskich Słowików Stefana Stuligrosza. Zagrał kilka utworów klasycznych za co otrzymał gromkie brawa. Nie mniej gromko dziękowano posiadaczowi najjaśniejszego uśmiechu w całej okolicy Hubertowi Jóżwiakowi, który zagrał na klawiszach i wyrecytował ulubiony wiersz.
Jak maniewska scena, to nie mogło na niej oczywiście zabraknąć zaprzyjaźnionego z tą wsią i jej mieszkańcami Krzysztofa Warguły. Wystąpił najpierw z orkiestrą dętą, a potem jako akompaniator zespołu Maniewiacy. Seniorów bawiły też dzieci ze szkoły, dzięki czemu nastrój był wyjątkowo miły. Zaproszona przez organizatorów burmistrz Rydzewska przywiozła drobne upominki i złożyła wszystkim serdeczne życzenia. Sołtys Borucka wraz z radą sołecką, Maniewiacy i Danuta Jagodzińska ze swym zespołem zadali sobie wiele trudu, by seniorzy trzech wsi poczuli się w niedzielny wieczór czerwcowy jak najlepiej. Trud się opłacił. Nastrój był wspaniały a całą imprezę można zaliczyć do tych bardzo udanych.