BOGDANOWO. Przez wiele godzin we wtorek wieczorem przejazd drogą krajową nr 11 na odcinku pomiędzy Bogdanowem a wiaduktem w Ocieszynie był zamknięty. Około godz. 17 doszło tam do wypadku drogowego w którym życie straciło dwóch mieszkańców Wągrowca.
Samochód marki Opel Combo zderzył się czołowo z samochodem Kia Soul. Oba pojazdy na skutek uderzenia znalazły się na prawym pasie ruchu. w kierunku Poznania. Były niemal całkowicie zniszczone.
Na skutek zdarzenia na miejscu zginął pasażer Kia. Jechał na tylnym siedzeniu i miał zapięte pasy. Śledczy podejrzewają, że do jego śmierci przyczyniły się niezabezpieczone przedmioty znajdujące się w bagażniku. Z wielką siłą miały przebić się przez osłonę i fotel na tylne siedzenia, raniąc pasażerów.
Pozostali pasażerowie Kia, chociaż ciężko ranni, samodzielnie opuścili pojazd.
Kierowca samochodu marki Opel jechał samotnie. Zniszczony pojazd stał się dla niego pułapką, z której nie mógł się samodzielnie wydostać. Z samochodu wyciągnęli go oborniccy strażacy, którzy przy pomocy nożyc hydraulicznych dostali się do poszkodowanego, przekazując go dalej zespołowi ratownictwa medycznego, który natychmiast zabrał go do szpitala. Do szpitala w Obornikach karetka przewiozła również trzech pasażerów Kia.
W obornickim szpitalu, na skutek odniesionych ran, zmarł kolejny pasażer Kia, który również jechał na tylnym siedzeniu samochodu.
Policja zorganizowała objazdy przez Gołaszyn i Objezierze. Cztery radiowozy oraz prawie dziesięciu policjantów kierowało ruchem i chroniło miejsce zdarzenia. Na skrzyżowaniu ul. Gołaszyńskiej z drogą krajową nr 11 policjanci kierowali samochody na trasę do Maniewa. Na skrzyżowaniu w Wargowie instruowali kierowców, by objeżdżali miejsce wypadku przez Objezierze. Mimo sprawnej akcji policji część kierowców znalazła się w pobliżu wypadku, stojąc w ogromnych korkach ciągnących się przez ponad km. Strażacy odróżnili trasę przesuwając samochody na pobocze około godz. 20. W sumie w akcji brało udział kilkunastu strażaków i trzy samochody bojowe.
Na miejsce zdarzenia przybyli prokurator i komendant policji z Obornik. Nie ustalono jeszcze oficjalnej przyczyny wypadku, nieoficjalnie mówi się o nieostrożnej jeździe, utracie panowania nad pojazdem i zbyt dużej prędkości. Ostateczne przyczyny wypadku ustali w śledztwie obornicka prokuratura.
