POWIAT OBORNICKI. Zajęcie pasa drogowego poprzez roboty budowlane, czy umieszczenie w nim mediów to z pewnością dochodowy interes, bo nie trzeba niczego robić, jedynie siąść wygodnie i liczyć pieniądze.
Na liczenie jakiej kwoty można liczyć w powiecie obornickim? Tylko w roku 2019 za zajęcie pasa drogowego wpadło starostwu ponad 800 tysięcy złotych.
Skoro ta kura znosi złote jajka, to trzeba ją podrasować, by znosiła jeszcze większe. Opracowano zatem w zarządzie dróg powiatowych nowe stawki i tak na przykład: za zajęcie pasa drogowego w jezdni trzeba będzie zapłacić 70 zł za każdy metr kwadratowy rzutu pionowego, na obiektach inżynierskich każdy zajmujący pas drogowy zapłaci 160 złotych i to wszędzie, nie ma bowiem podziału na teren zabudowany i niezabudowany. Więcej zapłaci ten, kto ułoży pod drogą rurę, mniej ten, który ułoży cienki kabel.
Powiat obornicki ma obecnie wyższe stawki od tych wągrowieckich oraz tych ze wszystkich dróg wojewódzkich. Dyrektor PZD Marek Pilarski przyznał: Generalnie nasze stawki należą do najwyższych.
Taka wysokość stawek z pewnością nie podoba się gazownikom, zawiadującym sieciami telekomunikacyjnymi czy układającym i eksploatującym sieci wodno-kanalizacyjne.
W tym ostatnim przypadku swój sprzeciw wobec nowych cen wyraził Michał Bogacz z PWiK, a jednocześnie radny powiatu. Opinię swą zawarł w liście, a że nieobecni zwykle racji nie mają, toteż list pana Michała nie zainteresował nikogo.
Nikt też nie martwił się tymi, którzy zapłacą więcej, mając pełną świadomość, że nową podwyżkę i tak zepchną jak zwykle na swoich klientów.