ROŻNOWO. Tradycyjne rożnowskie dożynki rozpoczęła msza święta. Pięć kwadransów później po przemarszu przed budynek świetlicy rozpoczęła się część oficjalna i obrzędowa.
Prowadząca je Sylwia Fiołek przedstawiła gości i gospodarzy dożynek. W tym roku byli nimi Justyna Dąbrowicz i Zbigniew Wendland. W pierwszym rzędzie zasiadł ks. Przemysław Prędki obok wiceburmistrza Piotra Woszczyka, który przybył na dożynki wraz z małżonką. Sylwia Fiołek przypomniała, że: Praca rolnika nigdy się nie kończy, a na koniec zauważyła, że: Rolnictwo jest bardzo ważne. Piotr Woszczyk podziękował rolnikom za trud: Którego rezultatem jest chleb nasz codzienny i mamy nadzieję, że nigdy nam go nie braknie. Słów kilka powiedział też Michał Zieliński z Sgencji Wspierania Rolnictwa.
Obornicka Orkiestra Dęta zagrała hymn, a trzy dziewczyny z Rożnowa słowem wiązanym przedstawiły trud rolnika i piękno pracy na roli.
Potem przyszedł czas na obrzęd, prezentowany przez zespół Rożnowianie, wspierany przez radę sołecką. Organizatorzy zadbali o poczęstunek i atrakcje dla dzieci. Przed placem obrzędowym stanęły jarmarczne stragany. Grała muzyka i była okazja do spotkań.