OBORNIKI. 9 października ubiegłego roku został uchwalony plan zmieniający sposób zagospodarowania terenów w rejonie ulicy Przemysłowej. Celem zmiany było wykluczenie możliwości powstania tam na działce należącej do firmy Strabag wytwórni mas bitumicznych, o co postulowali mieszkańcy tego rejonu Obornik.
Zmiana ta znacznie ograniczyła przy okazji prawa firmy Destylacje Polskie, gdyż zawiera w swych zapisach punkt zabraniający między innymi w tym miejscu – sporządzania mieszanin.
Całość uchwały zmieniającej plan zagospodarowania przestrzennego jest o tyle nieprecyzyjna, że właściciel Destylacji Polskich nie bardzo wie co mu wolno a czego już nie, więc poprosił władze gminy o wyjaśnienie niektórych zapisów uchwały.
Tu warto wyjaśnić, że Destylacje Polskie posiadają we wspomnianym miejscu teren, na którym planują nową inwestycję opartą o własne produkty. Wśród mieszanin z owych produktów znaczące miejsce zajmuje płyn do spryskiwaczy, którego bazą się woda i spirytus. Można na nim nieźle zarobić a wśród potencjalnie zarabiających jest także gminna spółka PWiK, dla której Destylacje Polskie są jednym z głównych i najlepszych odbiorców wody. Jednak nowy plan zagospodarowanie wyklucza jednak mieszanie komponentów, więc pozostaje obyć się smakiem.
Spornego punktu burmistrz wykreślić z planu nie może, bo plan oparto o niezmienne wytycznie. Powstał w ten sposób pat. Jeżeli gmina wycofa się ze zmiany planu, Strabag wybuduje mieszalnię asfaltu. Jeżeli nie, to Destylacje nie wybudują mieszalni płynu do spryskiwaczy czy produkcji lakierów i zmywaczy do paznokci. Gminni urbaniści sami przyznają: nie wiemy czy obecny plan zagraża Destylacjom Polskim czy nie zagraża. Trudno przewidzieć i nie wiadomo czy na swym gruncie Destylacje Polskie będą mogły realizować swe plany – usłyszeliśmy w obornickim magistracie.
Całe to zamieszanie radny Andrzej Ilski skomentował słowami: jako radnym tej kadencji najlepiej wychodzi nam likwidowanie w gminie wszelkiej produkcji i nie jestem z tego dumny.