ROGOŹNO. W piątek, po wielu trudach, oficjalnie zakończono największą inwestycją w historii gmin, drugi etap budowy kanalizacji i oczyszczalni ścieków, który pochłonął z budżetu miasta i środków Unii Europejskiej około 39 mln zł. Miasto w całości zostało skanalizowane, rury doprowadzono do Rudek i Garbatki. Rozbudowano oczyszczalnię ścieków za około 6 mln zł. Nowe zbiorniki na fekalia mieszczą 1500 metrów sześciennych nieczystości.
Dumny burmistrz Bogusław Janus podczas otwarcia powiedział: witam wszystkich na otwarciu kanalizacji i rozbudowy oczyszczalni. Realizacja powstania nowoczesnej oczyszczalni ścieków była najpotrzebniejszą i najważniejszą inwestycją, która powstała w historii rogozińskiego samorządu. Mieszkańcy musieli przechodzić przez trudy podczas wieloletniego powstawania tej inwestycji, ale znosili je dzielnie i cierpliwie. Rozumiejąc, że planowe zakończenie inwestycji przyniesie wymierne korzyści nie tylko im, ale ich dzieciom i wnukom oraz środowisku naturalnemu, które jest dobrem nas wszystkich.
Na otwarciu pojawili się nie tylko lokalni politycy, z przewodniczącym rady miejskiej Zdzisławem Hinzem, ale również między innymi starosta Adam Olejnik, wójt Jerzy Gacek i wicemarszałek Wojciech Jankowiak. Tan ostatni pogratulował rogoźnianom tymi słowami: to jest znak czasów, w których żyjemy i znak czasów na terenie naszego województwa. Faktem jest, że bez wsparcia zewnętrznego pewnie tak szybko nie bylibyśmy w stanie poradzić sobie z tymi zagadnieniami.
Janus w towarzystwie prezesa spółki Aquabelis, zajmującej się wodą i nieczystościami w gminie, wybrał się do zbiorników i nalał dwie „setki” czystej, dopiero co odfiltrowanej wody. Obaj panowie „strzelili” sobie po jednym. Chociaż smak nie był najlepszy, co było widać po skwaszonych minach, żaden z nich się nie otruł, udowadniając tym samym sprawność nowej aparatury. Po takim “drinku”, burmistrz wraz z Hinzem, Jankowiakem i Dulko przecięli czerwoną wstęgę, oficjalnie uznając inwestycję za zakończoną. Ks. Jarosław Ziemny i ks. Eugeniusz Śliwa poświęcili budynek.
Podczas zwiedzania najciekawszym punktem było chodzenie nad głębokimi na sześć metrów zbiornikami pełnymi fekalii. Na zakończenie zorganizowano uroczysty bankiet.
Budowa kanalizacji trwała prawie trzy lata. Na naszych łamach relacjonowaliśmy etapy budowy. Nie zawsze wszytko szło zgodnie z planem. Robotnikom zdarzało się wyłączać prąd w domach rogoźnian, ruch drogowy był utrudniony, doprowadzając niekiedy do kolizji. Efekt końcowy wart był jednak wyrzeczeń.