RYCZYWÓŁ. Jeżeli się spojrzy na tegoroczny budżet gminy Ryczywół, to fajerwerków w nim nie ma. Nie będzie pieniędzy na żaden nowy chodnik, a jedynie na miotłę do zamiatania starego.
Radna Monika Olech, oceniając przyszłoroczny budżet, stwierdziła: Nie jest on zbyt imponujący. Rok temu powiedziałam, że nie chciałabym, aby rozwój gminy stanął w miejscu. Wtedy obiecał pan przewodniczący, że poziom wzrostu będzie podobny, a może większy. A jest, jak jest.
Łukasz Krzyśko znów wyraził ostrożną nadzieję, że może jak się uda „coś” pozyskać, to może się „coś” udać zrobić.
Wśród przyczyn planowanego zastoju jest fakt, że jak stwierdził rządzący w gminie: Rząd łupi samorządy, nie zostawiając im środków na inwestycje. W budżecie zostaje na te cele coraz mniej i trzeba będzie szukać środków zewnętrznych na najpilniejsze inwestycje. Wójt ma nadzieję, że nie trzeba będzie uszczuplać środków na kulturę. Budżet na rok 2020, a może i lata kolejne, nie zapowiadają się w gminie różowo.
Przewodniczący rady Łukasz Krzyśko porównał budżet na rok 2019 i projekt na 2020. W tym nowym na inwestycje planowane jest 2,2 mln zł, podczas gdy w roku 2019 było 1,6 miliona. Pokusił się o tezę, że: Byłoby znacznie lepiej, gdyby nie spłata kredytów, ale bez kredytów nie można myśleć o inwestycjach. Wyliczył, że: Na samo oświetlenie gminy wydano w mijającym roku 200 tys., a na rok przyszły trzeba było zaplanować już 300 tysięcy. Utrzymanie szkół i przedszkoli będzie droższe niż w roku mijającym. Krzysko podzielił się z radnymi swą płonną nadzieją, że: Rząd się zreflektuje i odda samorządom pieniądze za podwyżki dla nauczycieli, że zwiększy udział w podatku PIT do ponad 50% i wtedy się w samorządach poprawi.
Roman Trzęsimiech powiedział: Wsparcia rządu nie będzie, bo chodzi o to, by rozwalić samorządy. Trzeba pokazać, że samorządy są nieudolne i trzeba je zastąpić sterowaniem z Warszawy. Dziś nawet o cenie naszej wody decyduje się w stolicy, bo tam uważają, że wiedzą lepiej od nas ile kosztuje nas woda.
Wygląda więc na to, że władze Ryczywołu będą starały się gminę utrzymać na powierzchni, nie planując żadnego „płynięcia do przodu”.
Wójt Henryk Szrama sam przyznał, że: Budżet jest owszem zachowawczy, ale na inny gminy nie stać. Jest zadania, że lepiej zadbać o to co już istnieje niż budować nowe. Nie obiecywał wszak społeczeństwu rozwoju gminy, a jednak ryczywolanie go wybrali na urząd wójta, więc widać tak być musi.
Budżet gminy Ryczywół na rok 2020 poparło 10 radnych, czterech pozostałych się wstrzymało od głosu, nikt nie był przeciwko.