OBORNIKI. Kazimierz Zieliński starał się dociec podczas ostatniej sesji rady powiatu – jak to się stało, że szpital zaoszczędził prawie milion złotych na termoizolacji? Wyjaśnienia udzielił sekretarz Piotr Sitek, biegły w sprawach szpitalnej termoizolacji. Według niego dyrektor Dobrzycki wyliczył koszt inwestycji na około trzy miliony, a potem zweryfikował ową kwotę i podniósł koszt do czterech milionów złotych.
– Ja byłem za termomodernizacją a przeciwnikiem był Olejnik bojący się wzrostu kosztów – zapewniał Piotr Sitek. Kontynuując wyjaśnił: po weryfikacji okazało się, że trzeba zdyskwalifikować kilka pozycji w tym 330 tysięcy za osuszanie ścian a także za ocieplanie administracji wymianę okien i mycie ścian przed ociepleniem ich styropianem. Po tym zabiegu koszt zmniejszyłem o 600 tysięcy czyli termomodernizacja kosztować będzie ok. 3,300 mln.
Według sekretarza starostwa: trzeba będzie zweryfikować jeszcze główną część szpitala. Tu trzeba przypomnieć, że powiat zaciągnął już na poczet tej inwestycji w budynku pogotowia i administracji kredyt w wysokości 1,6 mln złotych.
Po wysłuchaniu tych wyjaśnień Kazimierz Zieliński zapytał: skoro były kosztorysy nierzetelne, to czy zażądacie zwrotu części zapłaty? Odpowiedzi nie było.