OBORNIKI. Pewna mieszkanka ulicy Sądowej ma dwóch synów i straszny problem. Obaj lubią wypić i robią to bardzo często. Podczas, gdy jeden będąc pod wpływem alkoholu idzie spać, drugi bierze się do bitki.
Awantury są i ich domu niemal co dzień a w weekendy obowiązkowo. Sąsiedzi przestali wzywać policję, bo musieli by to robić wciąż. Najbardziej cierpi ich stara matka, której przepijają małą rentę i niszczą sprzęty.
Nie inaczej było w minioną niedziele. Podczas gdy jeden z braci położył się odpocząć, drugi wszczął awanturę. Rozpoczęli bójkę w kuchni demolując ją doszczętnie. Potem przenieśli się na korytarz i nie wiadomo jak by się to skończyło, gdyby nie stanowcza interwencja strażnika miejskiego i policjanta.
Braci rozdzielono i wezwano pogotowie, gdyż obaj byli mocno pokiereszowani.