MUROWANA GOŚLINA. Kto w sobotę chciał dojechać do Obornik czy Rogoźna przez Murowaną Goślinę, mógł mieć nie lada kłopoty. Droga wojewódzka na rynku została zablokowana barykadą, powstańczymi flagami, spalonymi samochodami wojskowymi. Objazd wiódł przez pełne dziur drogi koło stacji kolejowej. Wszystko to z okazji dorocznego Jarmarku św. Jakuba, na który również jako reprezentanci dawnej stolicy powiatu zostaliśmy zaproszeni. Chociaż dzisiaj Murowana nie jest już w powiecie obornicki, więzy są nadal silne a podpisana niedawno umowa o wspólnej grupie działania dla pozyskiwania funduszy unijnych, jeszcze te związki pogłębiła.
Średniowieczni rycerze, uzbrojeni żołnierze, opancerzone pojazdy, przejmująca muzyka i pokazy pirotechniczne. Tak zakończył się o godzinie 22 ten wyjątkowy dzień. W realistyczny sposób przedstawiona została historia miasta. Przygotowania trwały kilka tygodni. Wzięło w nich udział blisko 300 osób. Pomysł zrodził się 10 lat temu. Burmistrz Tomasz Łęcki goszcząc we Francji widział podobne przedsięwzięcie.
Autorem scenariusza, muzyki i reżyserem całości był Marcin Matuszewski z Ośrodka Kultury. W roli statystów wystąpili mieszkańcy. Władze mają nadzieję, że w przyszłości widowisko będzie wizytówką Murowanej Gośliny.