POŁAJEWO. O dużych wrażeniach artystycznych mogą mówić uczestnicy niedzielnej sumy w kościele parafialnym w Połajewie. Godną oprawę Eucharystii zapewnił w tym dniu chór Moniuszko z Kaźmierza Wielkopolskiego pod dyrekcją Waldemara Hermana.
Chór przyjechał do Połajewa w odwiedziny, a szczęśliwym gospodarzem przyjmującym kulkudziesięcioro chórzystów był ks. Tomasz Nowak, obecny wikariusz połajewskiej parafii, a były parafii kaźmierskiej. W trakcie mszy zebrani mogli podziwiać piękne głosy mieszkańców Kaźmierza w pieśniach maryjnych i oazowych, zaś po mszy chórzyści zaprezentowali się w innym repertuarze.
Bardzo podobało się wykonanie przez nich modlitwy kapłanów z opery Nabucco i chór zebrał za tę pieśń zasłużone brawa. Łzy wzruszenia pojawiły się na twarzy wikariusza, gdy zaintonowano Góralu, czy ci nie żal, w nawiązaniu do odejścia ks. Tomka, bardzo lubianego w Kaźmierzu, do połajewskiej parafii.
Chór Moniuszko powitał proboszcz Henryk Mucha, jak również już po koncercie prezes chóru Cecylia w Połajewie Irena Erdmann. Występ Moniuszki zainaugurował wymianę kulturalną obu chórów, kaźmierskiego i połajewskiego, przypieczętowaną wspólnym poczęstunkiem w Gminnym Ośrodku Kultury. Miejscowa Cecylia na tę część programu przygotowała pieśni biesiadne.