OBORNIKI. Dobiegają końca prace związane z budową przeprawy tymczasowej w Obornikach na rzece Warcie w ciągu DK11. Jeszcze w tym miesiącu, najprawdopodobniej we wtorek 23 kwietnia, zaraz po Świętach Wielkanocnych, nastąpi oddanie do użytku obiektu mostu tymczasowego oraz przełożenie ruchu z istniejącego mostu na ów tymczasowy. Remont dotychczasowego mostu jest planowany do końca roku bieżącego i po tym czasie ruch wróci na dawne miejsce.
Z miejskiego parkingu przy ulicy Powstańców Wlkp. korzystają już kierowcy.
Ich samochody są tam w pełni bezpieczne, bowiem nad całym obiektem czuwa monitoring. Pod koniec tygodnia kamery zostały podłączone do systemu z monitorami w pomieszczeniach straży miejskiej.
Trzy nowoczesne kamery o dużej rozdzielczości doskonale obserwują parking od wjazdów po schody do Lidla, a obraz jest zapisywany. Teren parkingu jest doskonale oświetlony nocą, więc samochody są tam bezpieczne i po zmierzchu, bo kamery doskonale sobie radzą z mrokiem.
Po ustawieniu przy parkingu toalety, ostatnimi urządzeniami, jakie zostaną przy parkingu zamontowane będą ujęcia wody do podlewania zieleni.
Jednocześnie niebawem rozpocznie się budowa przy parkingu samoobsługowej myjni samochodowej. Powstanie za parkingiem, w pobliżu podziemnego przejścia dla pieszych.
Jest prywatną inicjatywą na dz- ierżawionym od gminy terenie i ma zostać otwarta już latem.
Prace przy budowie wiaduktu kaponiera weszły w kolejną fazę. Płyta wiaduktu jest sezonowana aż żelbet całkowicie się zwiąże. Przygotowano podpory pod płyty wjazdowe. Jednocześnie zabezpieczono barierkami wejście na kaponierę na czas montażu kolejnych jej elementów.
Zakończono budowę murków oporowych przy wjeździe i wyjeździe pod wiadukt kaponiery.
Wzdłuż nowej drogi na wysokości wiaduktu została ułożona instalacja odwadniająca.
Trwają kolejne prace w pobliżu ronda w ciągu drogi wojewódzkiej.
Rondo przy ulicy Czarnkowskiej jest niestety znów częściowo zamknięte, ruchem wahadłowym steruje sygnalizacja świetlna, a kierowcy stojąc w kolejce muszą się kolejny raz uzbroić w cierpliwość. Prace wokół ronda trwają, a nasza redakcja zna już jego przyszłego patrona.
Choć rondo dziś jeszcze jest bezimienne, niebawem zostanie nazwane imieniem byłego burmistrza Obornik Michała Maćkowiaka, o którym więcej piszemy w innym miejscu.
Tymczasem na rondzie turbinowym w ciągu drogi krajowej widać kolejne postępy. Przybyły oporniki (krawężniki) wzdłuż drogi dojazdowej. Został wyprofilowany przyszły wyjazd przez teren garaży do ulicy Kowanowskiej. Jest wysepka rozdzielająca pasy ruchu od strony północnej. Zostały utrwalone wszelkie instalacje i niebawem pomiędzy krawężnikami znajdzie się kruszywo.
Zostały usypane i wyprofilowane obydwa wjazdy na most nad Wełną. Pod most do Łazienek wiedzie droga prowadząca od ulicy Żwirki. Sam most ma gotową konstrukcję, a drogowcy pracują teraz nad wjazdami i odwodnieniem terenu pod mostem.
Najwolniej trwają prace na obornickim targowisku. Ich wykonawca pogodził się z karami umownymi za nieterminowe oddanie do użytku budynku po byłych Konsumach i realizuje prace przy Chłopskiej.
Ich tempo nie wróży rychłego zakończenia prac i zapewne kolejne terminy nie zostaną dotrzymane.
Trudno jest przez dłuższy czas przyglądać się pracom na targowisku, by nie zasnąć od samego patrzenia. Podczas naszej ubiegłotygodniowej wizji na tym obiekcie, znajdował się tam tylko jeden pracownik, poświęcający całą swoją energię znajdującemu się w baraku radiu.
Tymczasem burmistrz Tomasz Szrama znów wynegocjował w urzędzie wojewódzkim, który dofinansował w znacznej mierze tę inwestycję kolejny, tym razem ostateczny termin oddania targowiska na czerwiec. Po przekroczeniu tego terminu Obornikom grozi utrata dofinansowania.
Być może człowiek z radiem zabierze się do pracy, bo targowisko wygląda obecnie jak układanka z wielu rozpoczętych fragmentów, które trzeba razem połączyć jak obrazek w puzzlach w jedną całość.
Wykonana jest większość płyty targowiska oraz rzędy straganów. Trwa montaż budynku socjalno-sanitarnego. Wykonano część betonowych zapór przeciwko osypywaniu się skarp. Są schody od strony ulicy Chłopskiej, oczywiście częściowo. Jedyny komplet, to 16 lamp zasilanych słońcem i wiatrem, które nie potrzebują żadnych instalacji elektrycznych, by oświetlać teren targowiska.
Jak wynika z obserwacji tempo prac przy realizacji gminnych inwestycji trwa i jedynie targowisko wydaje się być wyjątkiem.