GMINA RYCZYWÓŁ. Po naszym artykule „Dali w ramach kampanii wyborczej, teraz wypada oddać” dotarły do naszej redakcji ze strony strażaków głosy, że to nie tak, że to co dostaną z powrotem to nie przeznaczą na pobory. Na co przeznaczą pieniądze, tego do końca zwracający je nie wiedzieli. Pisząc o tym użyliśmy pewnej frazy żartobliwej, bo także nie znamy potrzeb strażaków, natomiast wiadomym jest, że gdyby im grosza wystarczało, to by o niego nie prosili biedniejących coraz bardziej samorządów. Gdy podczas minionej sesji rady gminy Ryczywół, radny Roman Trzęsimiech zapytał o 12 tysięcy złotych przeznaczonych w budżecie gminy dla PSP, wójt Henryk Szrama wyjaśnił: Znaleźliśmy się w takiej sytuacji, że zabrano w tym środki z Państwowych Straży Pożarnych i przekazano je Ochotniczym Strażom Pożarnym. Wiecie o tych pięciu tysiącach, które dostała każda jednostka. No i komendant zwrócił się do nas, z prośbą żeby w jakiś sposób pomóc, bo o te środki zostały uszczuplone Państwowej Straży Pożarnej. Chcemy dobrej współpracy i chcemy pomóc, otrzymaliśmy więcej niż tu chcemy przeznaczyć i myślę, że się nic nie stanie. Jest nowy komendant, potrzeby mają też ogromne i w wyniku rozmów, które przeprowadziliśmy w komendzie powiatowej, naprawdę cienko się tam już zanosi, a mieli awarię samochodu. Nasz samochód z jednostki z Lipy służył tam w zastępstwie. To jest trudny temat i widzimy, że nie tylko są uszczuplane budżety jednostek samorządów terytorialnych, ale również innych jednostek. Tyle mogę powiedzieć.
Roman Trzęsimiech dodał: To faktycznie pokazuje absurd sytuacji, gdy środki przekazane do OSP były środkami PSP i było to elementem kampanii wyborczej, na krótko przez wyborami. Były to jak widać środki na dzielność bieżącą. Przewodniczący Łukasz Krzyśko potwierdził: Można to tak ująć i dodał: Środki rozdzielał komendant wojewódzki. Obojętnie kto zrobił gminom przedwyborczy prezent, odbieranie go teraz źle się kojarzy.